Warstwy na 31. Wrocławskich Targach Dobrych Książek
Zapraszamy na Wrocławskie Targi Dobrych Książek z Wydawnictwem Warstwy! Przez cały czas trwania Targów (od 30 listopada do 3 grudnia) znajdziecie nas w samym centrum wydarzeń – na stoisku numer 66. Będą na was czekać nowości książkowe, promocje i niespodzianki.
W tym roku w Hali Stulecia spotkamy się również z trójką autorów, porozmawiamy o Wrocławiu, teatrze, kobietach, dzieciństwie i tajemnicach.
PROGRAM WYDARZEŃ
13.30
Sala Zielona
„Chodź, opowiem Ci Wrocław. WroOpowieści Rafała Dutkiewcza” – spotkanie z Rafałem Dutkiewiczem. Rozmowę poprowadzi Jacek Antczak
13.30
Sala Zielona
„Chodź, opowiem Ci Wrocław. WroOpowieści Rafała Dutkiewcza” – spotkanie z Rafałem Dutkiewiczem. Rozmowę poprowadzi Jacek Antczak
17.00
Sala Fioletowa
„My, kobiety z Teatru Kalambur. Herstorie” – Olga Maria Szelc podpisuje swoje książki
Sala Fioletowa
„My, kobiety z Teatru Kalambur. Herstorie” – Olga Maria Szelc podpisuje swoje książki
18.00
Sala Fioletowa
„Bajka, Bajeczka” – premierowe spotkanie z Barbarą Sadurską. Rozmowę poprowadzi Anna Fluder
Sala Fioletowa
„Bajka, Bajeczka” – premierowe spotkanie z Barbarą Sadurską. Rozmowę poprowadzi Anna Fluder
O książkach i autorach:
///////
„Chodź, opowiem Ci Wrocław. WroOpowieści Rafała Dutkiewcza”
Rafał Dutkiewicz - urodzony w 1959 roku. W 1982 roku ukończył studia z zakresu matematyki stosowanej na Wydziale Podstawowych Problemów Techniki Politechniki Wrocławskiej. Studiował także na Wydziale Filozofii Chrześcijańskiej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, gdzie w 1985 obronił doktorat z logiki formalnej. W czasie stanu wojennego działacz Solidarności. W 1989 roku został sekretarzem wrocławskiego Komitetu Obywatelskiego Solidarność, a w 1990 jego przewodniczącym. Był pracownikiem naukowym Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (1982–1992) i Uniwersytetu Wrocławskiego (1989–1994), a także stypendystą Katholischer Akademischer Ausländer-Dienst we Freiburgu.
Pierwszy prezydent Wrocławia wybrany w wyborach bezpośrednich w 2002 roku, pełnił urząd nieprzerwanie przez cztery kadencje do 2018 roku. W rankingu reputacji pod koniec jego prezydentury Wrocław zajął pierwsze miejsce, równocześnie badania pokazały, że marka „Wrocław” stała się jednym z najsilniejszych brandów w kraju.
O książce:
Czy wiecie, skąd odjeżdża pociąg startujący ku niebu? A może zastanawialiście się kiedyś, jak przerobić schron przeciwlotniczy na muzeum sztuki? Czy to możliwe, że Wrocław odwiedził kiedyś prawdziwy św. Mikołaj i… James Bond? Odpowiedzi między innymi na te pytania znajdziecie w niniejszej książce. Oto bardzo subiektywny przewodnik po stolicy Dolnego Śląska przygotowany przez Rafała Dutkiewicza, wieloletniego prezydenta miasta, który jak nikt inny w XXI wieku wpłynął na współczesny Wrocław. Znajdziecie tu najważniejsze zdaniem autora miejsca, zarówno te historyczne, odzyskujące dawną świetność, jak i nowsze, powstałe ledwie kilkanaście lat temu. One wszystkie — a także towarzyszące im historie, anegdoty oraz wspaniałe ilustracje autorstwa Jakuba Kamińskiego — składają się na opowieść o Wrocławiu, która zainteresuje czytelniczki i czytelników w każdym wieku.
„Chodź, opowiem Ci Wrocław. WroOpowieści Rafała Dutkiewcza”
Rafał Dutkiewicz - urodzony w 1959 roku. W 1982 roku ukończył studia z zakresu matematyki stosowanej na Wydziale Podstawowych Problemów Techniki Politechniki Wrocławskiej. Studiował także na Wydziale Filozofii Chrześcijańskiej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, gdzie w 1985 obronił doktorat z logiki formalnej. W czasie stanu wojennego działacz Solidarności. W 1989 roku został sekretarzem wrocławskiego Komitetu Obywatelskiego Solidarność, a w 1990 jego przewodniczącym. Był pracownikiem naukowym Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (1982–1992) i Uniwersytetu Wrocławskiego (1989–1994), a także stypendystą Katholischer Akademischer Ausländer-Dienst we Freiburgu.
Pierwszy prezydent Wrocławia wybrany w wyborach bezpośrednich w 2002 roku, pełnił urząd nieprzerwanie przez cztery kadencje do 2018 roku. W rankingu reputacji pod koniec jego prezydentury Wrocław zajął pierwsze miejsce, równocześnie badania pokazały, że marka „Wrocław” stała się jednym z najsilniejszych brandów w kraju.
O książce:
Czy wiecie, skąd odjeżdża pociąg startujący ku niebu? A może zastanawialiście się kiedyś, jak przerobić schron przeciwlotniczy na muzeum sztuki? Czy to możliwe, że Wrocław odwiedził kiedyś prawdziwy św. Mikołaj i… James Bond? Odpowiedzi między innymi na te pytania znajdziecie w niniejszej książce. Oto bardzo subiektywny przewodnik po stolicy Dolnego Śląska przygotowany przez Rafała Dutkiewicza, wieloletniego prezydenta miasta, który jak nikt inny w XXI wieku wpłynął na współczesny Wrocław. Znajdziecie tu najważniejsze zdaniem autora miejsca, zarówno te historyczne, odzyskujące dawną świetność, jak i nowsze, powstałe ledwie kilkanaście lat temu. One wszystkie — a także towarzyszące im historie, anegdoty oraz wspaniałe ilustracje autorstwa Jakuba Kamińskiego — składają się na opowieść o Wrocławiu, która zainteresuje czytelniczki i czytelników w każdym wieku.
///////
„My, kobiety z Teatru Kalambur. Herstorie” Olgi Marii Szelc
Olga Maria Szelc - redaktorka i recenzentka. Jej opowiadania znalazły się w dwóch antologiach: „U nas za stodołą” oraz „Nadodrzańskie opowieści grozy”. Autorka e-tomiku poetyckiego „Oczekiwanie”, ilustrowanego pracami wrocławskiej artystki Katarzyny Śmigielskiej. Współpracowała jako redaktorka prowadząca i autorka wywiadów przy tworzeniu książki społecznej „Pod wspólnym parasolem” według projektu Krystyny Paraszkiewicz-Pater oraz jako redaktorka z grupą wrocławskich przyrodników i aktywistów przy tworzeniu albumu „Park Grabiszyński. Miejska puszcza”. Współpracowała także ze Stowarzyszeniem Świat Nadziei, które we Wrocławiu prowadzi Galerię ArtBrut i Pracownię Aktywizacji Społeczno-Kulturalnej. W 2021 roku otrzymała stypendium artystyczne prezydenta Wrocławia w dziedzinie upowszechniania kultury, dzięki któremu powstała książka „My, kobiety z Teatru Kalambur. Herstorie”. Publikuje recenzje i wywiady z pisarkami i pisarzami m.in. w Iceland News Polska, na Wrocławskim Portalu oraz na blogu Książki pod Ręką. Jest radną osiedla Stare Miasto i członkinią Stowarzyszenia Dolnośląski Kongres Kobiet.
O książce:
Nie od dziś wiadomo, że informacja jest najcenniejszą walutą, a władzę mają te osoby, które nie tylko kształtują historię, ale też opowiadają o niej. Olga Szelc w swojej książce dokonuje gestu rewolucyjnego – oddaje głos kobietom, które tworzyły wrocławski Teatr Kalambur. Siedemnaście silnych, zróżnicowanych kobiecych osobowości opowiada w tej książce „o tym jak było”, inspiracjach, Wrocławiu, przyjaźniach, zmianach, Wielkiej Historii i jeszcze większej pasji. I własnym, kobiecym pokoju, który – mimo niesprzyjających czasów – przetrwał i stał się przestrzenią dla wielu aktorek, animatorek, twórczyń. Bo jak w posłowiu pisze Magda Piekarska: „To są wątki, które wracają, w rozszerzonym wydaniu, w rozmowach przeprowadzonych przez Olgę Marię Szelc. Słyszymy je w opowieściach Krystyny Kawczak, bo trafiła ona do Kalambura jako młoda żona Kazimierza Kutza, u którego z deklaracjami równouprawnienia w związku wygrała wizja tradycyjnej śląskiej rodziny. Albo u Miry Żelechower-Aleksiun, która pierwszą scenografię dla Kalambura zrobiła z marszu, bez wcześniejszego doświadczenia i która mówi o tym, że praca w teatrze nauczyła ją odwagi, może bezczelności, dała przekonanie, że jeśli chodzi o twórczość, wszystko jest możliwe. To są – często wbrew dominującej męskiej narracji – historie o samostanowieniu, o budowaniu indywidualności, dla której paliwem była sztuka. Dla siedemnastu – biorąc pod uwagę rozmiar zbioru rozmów Szelc – a w rzeczywistości pewnie dla kilkudziesięciu artystek i kulturalnych działaczek Kalambur był punktem zwrotnym w zawodowym rozwoju, a często wręcz w życiu. I to niezależnie od tego, czy był w nim zaledwie epizodem, czy przygodą, która wciąż trwa, mimo że historia teatru jest już od trzydziestu lat zamkniętym rozdziałem”.
„My, kobiety z Teatru Kalambur. Herstorie” to fascynująca, wielogłosowa opowieść o Wrocławiu, czasach, które minęły, teatrze i sztuce, która wyzwala.
„My, kobiety z Teatru Kalambur. Herstorie” Olgi Marii Szelc
Olga Maria Szelc - redaktorka i recenzentka. Jej opowiadania znalazły się w dwóch antologiach: „U nas za stodołą” oraz „Nadodrzańskie opowieści grozy”. Autorka e-tomiku poetyckiego „Oczekiwanie”, ilustrowanego pracami wrocławskiej artystki Katarzyny Śmigielskiej. Współpracowała jako redaktorka prowadząca i autorka wywiadów przy tworzeniu książki społecznej „Pod wspólnym parasolem” według projektu Krystyny Paraszkiewicz-Pater oraz jako redaktorka z grupą wrocławskich przyrodników i aktywistów przy tworzeniu albumu „Park Grabiszyński. Miejska puszcza”. Współpracowała także ze Stowarzyszeniem Świat Nadziei, które we Wrocławiu prowadzi Galerię ArtBrut i Pracownię Aktywizacji Społeczno-Kulturalnej. W 2021 roku otrzymała stypendium artystyczne prezydenta Wrocławia w dziedzinie upowszechniania kultury, dzięki któremu powstała książka „My, kobiety z Teatru Kalambur. Herstorie”. Publikuje recenzje i wywiady z pisarkami i pisarzami m.in. w Iceland News Polska, na Wrocławskim Portalu oraz na blogu Książki pod Ręką. Jest radną osiedla Stare Miasto i członkinią Stowarzyszenia Dolnośląski Kongres Kobiet.
O książce:
Nie od dziś wiadomo, że informacja jest najcenniejszą walutą, a władzę mają te osoby, które nie tylko kształtują historię, ale też opowiadają o niej. Olga Szelc w swojej książce dokonuje gestu rewolucyjnego – oddaje głos kobietom, które tworzyły wrocławski Teatr Kalambur. Siedemnaście silnych, zróżnicowanych kobiecych osobowości opowiada w tej książce „o tym jak było”, inspiracjach, Wrocławiu, przyjaźniach, zmianach, Wielkiej Historii i jeszcze większej pasji. I własnym, kobiecym pokoju, który – mimo niesprzyjających czasów – przetrwał i stał się przestrzenią dla wielu aktorek, animatorek, twórczyń. Bo jak w posłowiu pisze Magda Piekarska: „To są wątki, które wracają, w rozszerzonym wydaniu, w rozmowach przeprowadzonych przez Olgę Marię Szelc. Słyszymy je w opowieściach Krystyny Kawczak, bo trafiła ona do Kalambura jako młoda żona Kazimierza Kutza, u którego z deklaracjami równouprawnienia w związku wygrała wizja tradycyjnej śląskiej rodziny. Albo u Miry Żelechower-Aleksiun, która pierwszą scenografię dla Kalambura zrobiła z marszu, bez wcześniejszego doświadczenia i która mówi o tym, że praca w teatrze nauczyła ją odwagi, może bezczelności, dała przekonanie, że jeśli chodzi o twórczość, wszystko jest możliwe. To są – często wbrew dominującej męskiej narracji – historie o samostanowieniu, o budowaniu indywidualności, dla której paliwem była sztuka. Dla siedemnastu – biorąc pod uwagę rozmiar zbioru rozmów Szelc – a w rzeczywistości pewnie dla kilkudziesięciu artystek i kulturalnych działaczek Kalambur był punktem zwrotnym w zawodowym rozwoju, a często wręcz w życiu. I to niezależnie od tego, czy był w nim zaledwie epizodem, czy przygodą, która wciąż trwa, mimo że historia teatru jest już od trzydziestu lat zamkniętym rozdziałem”.
„My, kobiety z Teatru Kalambur. Herstorie” to fascynująca, wielogłosowa opowieść o Wrocławiu, czasach, które minęły, teatrze i sztuce, która wyzwala.
/////
„Bajka, Bajeczka” Barbary Sadurskiej
Barbara Sadurska - prawniczka, pisarka, autorka między innymi „Mapy” i „Czarnego hetmana”. Laureatka nagród literackich i scenariuszowych. Mieszka w Krakowie.
O książce:
Jakie masz grzechy? Czy są to grzechy śmiertelne? Czy trafisz za nie do piekła? Czy uratowałaś kogoś, kto nie chciał żyć? I czy boisz się potężnej armii Mocarstwa Watykańskiego?
W swojej najnowszej powieści Barbara Sadurska opisuje losy dorastającej dziewczynki i dorastającego razem z nią terroru. „Bajka, Bajeczka” łączy przenikliwą opowieść o rodzinie ze wstrząsającym political fiction. Na tle małych, codziennych lęków, niesmacznych obiadów, brzydkich ubrań i okrutnych kolegów wybucha Wielka Historia. Losy głównej bohaterki Balbiny splatają się z losami świata podzielonego na pół, świata ogarniętego wojną. Wokół bohaterki piętrzą się tajemnice, których lepiej nigdy nie poznać. Ale Balbina nie potrafi odwracać wzroku. Nawet gdy płonie jej dom. Jako dorosła kobieta usłyszy: „Jesteś śmiercią”. A przecież przemoc nie tkwi w niej, tylko w otaczającej ją rzeczywistości.
„Bajka, Bajeczka” to portret dzieciństwa jako czasu, w którym uczymy się zadawania i przyjmowania bólu, na zawsze żegnamy się z przyjaciółmi, wrogami i jesteśmy bardzo, bardzo samotni. To także zaskakująca dystopia o świecie, w którym rządzi Kościół. Barbara Sadurska prezentuje jeden z najbardziej przejmujących obrazów religijnego fanatyzmu i wynikających z niego konsekwencji, jakie znajdziemy w polskiej literaturze. Nauka chrześcijańskiej biologii jest obowiązkowa, ciało kobiet poddawane jest testom i torturom, dziewczynki boją się nawet kichnąć. Opresja puka do drzwi bohaterów i nie da się przed nią ukryć. Jesteśmy w alternatywnej wersji lat osiemdziesiątych XX wieku. A może wcale nie? Może jesteśmy w przyszłości? A może to wszystko dzieje się tu i teraz?
Powieść Sadurskiej atakuje zmianami nastroju, zaciska się wokół szyi jak pętla. Przeraża i fascynuje jednocześnie. A my – jak mała Balbina – nie możemy przestać patrzeć.
„Bajka, Bajeczka” Barbary Sadurskiej
Barbara Sadurska - prawniczka, pisarka, autorka między innymi „Mapy” i „Czarnego hetmana”. Laureatka nagród literackich i scenariuszowych. Mieszka w Krakowie.
O książce:
Jakie masz grzechy? Czy są to grzechy śmiertelne? Czy trafisz za nie do piekła? Czy uratowałaś kogoś, kto nie chciał żyć? I czy boisz się potężnej armii Mocarstwa Watykańskiego?
W swojej najnowszej powieści Barbara Sadurska opisuje losy dorastającej dziewczynki i dorastającego razem z nią terroru. „Bajka, Bajeczka” łączy przenikliwą opowieść o rodzinie ze wstrząsającym political fiction. Na tle małych, codziennych lęków, niesmacznych obiadów, brzydkich ubrań i okrutnych kolegów wybucha Wielka Historia. Losy głównej bohaterki Balbiny splatają się z losami świata podzielonego na pół, świata ogarniętego wojną. Wokół bohaterki piętrzą się tajemnice, których lepiej nigdy nie poznać. Ale Balbina nie potrafi odwracać wzroku. Nawet gdy płonie jej dom. Jako dorosła kobieta usłyszy: „Jesteś śmiercią”. A przecież przemoc nie tkwi w niej, tylko w otaczającej ją rzeczywistości.
„Bajka, Bajeczka” to portret dzieciństwa jako czasu, w którym uczymy się zadawania i przyjmowania bólu, na zawsze żegnamy się z przyjaciółmi, wrogami i jesteśmy bardzo, bardzo samotni. To także zaskakująca dystopia o świecie, w którym rządzi Kościół. Barbara Sadurska prezentuje jeden z najbardziej przejmujących obrazów religijnego fanatyzmu i wynikających z niego konsekwencji, jakie znajdziemy w polskiej literaturze. Nauka chrześcijańskiej biologii jest obowiązkowa, ciało kobiet poddawane jest testom i torturom, dziewczynki boją się nawet kichnąć. Opresja puka do drzwi bohaterów i nie da się przed nią ukryć. Jesteśmy w alternatywnej wersji lat osiemdziesiątych XX wieku. A może wcale nie? Może jesteśmy w przyszłości? A może to wszystko dzieje się tu i teraz?
Powieść Sadurskiej atakuje zmianami nastroju, zaciska się wokół szyi jak pętla. Przeraża i fascynuje jednocześnie. A my – jak mała Balbina – nie możemy przestać patrzeć.