Ewa Kozyra-Pawlak
Odkąd ukończyła wrocławską Akademię Sztuk Pięknych, ilustruje książki, używając kawałeczków tkanin. Wszyscy są ciekawi, według jakiego klucza je segreguje, bo ma ich tysiące. Jako mała dziewczynka nie marzyła, że w przyszłości będzie ilustratorką. Wydawało jej się, że wszystkie fajne zawody mogą wykonywać wyłącznie mieszkańcy Warszawy. Mieszka uparcie we Wrocławiu, gdzie - prócz ilustrowania - pisze, tłumaczy, czasem przesadza kwiatki, czasem dostaje jakąś nagrodę. I wciąż nie może uwierzyć w to, że książki jej autorstwa trafiają do rąk dzieci w Chinach, we Francji i w innych krajach.